Wyszukiwarka

Nereida

:
NMM/SM/4044
:
Nereida
:
Wojciech Weiss (1875-1950)
:
ok. 1935
Wysokość:
99,4 cm
Szerokość:
66,4 cm
:
Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku
:
obraz, marynistyka, morze, półakt, Bałtyk
:
Polska
:
Kraków
:
płótno, olej
:
olej
:
Sztuki Marynistycznej
:
wystawa



:

Sygnatura: p.d. „WWeiss” Kompozycja przedstawia półnagą kobietę zwróconą en face do widza, siedzącą na plaży plecami do morza. Jasnorudawe włosy kobiety ufryzowane są zgodnie z modą lat trzydziestych XX wieku. Jej jasną karnację podkreśla plisowana spódnica lub chusta żółtej barwy, okrywająca nogi do bioder. Na szyi modelki korale, których intensywny błękit koresponduje z barwą morza i nieba za jej plecami. Modelka siedzi podpierając się obiema rękami na kocu w biało-czerwono-czarne pasy. Przy niej leży niebieski kapelusz z czerwoną wstążką. W oddali, tuż przy linii obniżonego horyzontu, na toni morskiej widoczny jest po prawej biały żagiel, a po lewej niewielka jednostka parowa. Kolorystyka obrazu jest jasna, świetlista, oparta na intensywnych błękitach modulowanych fioletem, zestawionych z gamą odcieni żółtych, począwszy od ochry, ugrów i złamanej bieli, aż do cytrynowożółtego. Akt był obok pejzażu dziedziną malarstwa, w której Wojciech Weiss osiągnął prawdziwe mistrzostwo. Kiedy jednak porównuje się „Nereidę” z innymi aktami jego autorstwa, dostrzec można wyjątkowość tego obrazu. Oczywiście, jest tu tak charakterystyczna dla Wojciecha Weissa świetlistość karnacji modelki, znakomicie oddana jedwabista miękkość jej skóry, powabne, pełne kształty. Intrygująca jest wszakże jej mowa ciała. Kobieta siedzi wyprostowana i spogląda wprost na widza. Nie ma w jej twarzy wyrazu „nieobecnej” apatii, jaką wywołuje wielogodzinne pozostawanie w bezruchu podczas pozowania malarzowi. Nie wdzięczy się też ona do widza ani nie flirtuje. Jej oczy nie są uwodzicielsko przysłonięte rzęsami ani nie spogląda z ukosa. Patrzy śmiało i otwarcie. W jej postawie nie ma jednak nic wyzywającego. Wyraża raczej spokojną pewność siebie. Nieznaczne pochylenie do przodu sprawia, że wydaje się przepełniać ją skrywana energia, na chwilę jedynie zatrzymana, byśmy mogli ją podziwiać. Być może właśnie ta śmiałość, tak bardzo pasująca do optymizmu i wiary w przyszłość, jaką wiązano z dostępem do morza, sprawiła, że obraz znalazł się na Wystawie Morskiej w „Zachęcie”, zorganizowanej przez Ligę Morską i Kolonialną z okazji XVII rocznicy odzyskania dostępu do morza w 1937 roku. [M. Jankiewicz-Brzostowska]




Dodaj słowa kluczowe:
Eksportuj do:
PDF XML