Wyszukiwarka
Poranek - Morze Śródziemne
- :
- NMM/SM/4053
- :
- Poranek - Morze Śródziemne
- :
- Wojciech Weiss (1875-1950)
- :
- 1930 r.
- Wysokość:
- 27,5 cm
- Szerokość:
- 37,7 cm
- :
- Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku
- :
- grafika, monotypia, marynistyka, Morze Śródziemne, pejzaż, morze, Lazurowe Wybrzeże, poranek;
- :
- Francja
- :
- Kraków
- :
- papier
- :
- monotypia barwna
- :
- Sztuki Marynistycznej
- :
- wystawa
:
Sygnatura: p.d. - poza obrębem kompozycji: „WW” (monogram wiązany). Napis: - u dołu po lewej, ołówkiem: „p. hr. A. St...ki/ Złoty statek”. Po 1925 roku Wojciech Weiss coraz chętniej tworzył w technice monotypii, dzięki której mógł uzyskać w pracach graficznych niezwykle malarskie efekty oraz stosować tak umiłowane przez siebie plamy i płaszczyzny czystego koloru. Monotypia „Poranek – Morze Śródziemne”, wykonana w trakcie wakacji na Lazurowym Wybrzeżu ok. 1930 roku, pozbawiona jest jakiejkolwiek struktury rysunkowej, urzeka malarską grą barwy i światła. Cały kadr wypełniają niebo oraz spokojna tafla morza, które w partii środkowej oraz z lewej strony stapiają się w jedność. Harmonijną symfonię zróżnicowanych błękitów rozświetlają duże płaszczyzny bieli, całość zaś ożywiają niewielkie plamy malachitu na wodzie, delikatnego różu w partii obłoków oraz ciepłe akcenty żółci i brązu dwóch żaglówek i łodzi. Umiejętne pozostawienie niezamalowanych płaszczyzn podłoża powoduje, że niebo i morze zdają się migotać w porannych promieniach słońca, a pejzaż nabiera swobody i lekkości. Dzięki dominacji chłodnych błękitów można niemal poczuć powiew rześkiej bryzy. Widok zyskuje głębię i wrażenie przestrzenności, ponieważ błękity obdarzone są zdolnością optycznego cofania się i oddalania. Pejzaż jest pełną uroku, pogodną impresją ulotnej chwili, przepełnioną wdzięcznością za cud istnienia i piękno natury. Wrażliwy artysta swój zachwyt wyrażał również poprzez poezję: „W zawiei błękitów chmury płynące, rozlane w błękicie powietrze gorące. […] W tęczowej zawiei niebo, ziemia, morze. Za rozkosz błękitów uwielbiam Cię, Boże.” [Zuzanna Mikołajek-Kiełb]